Zbudujmy razem szkołę w rwandyjskim Kibeho!
Kibeho to niezwykłe miejsce. Jeszcze niedawno było małą wioską, z kilkoma chatami i niewielką szkołą. Wszystko zaczęło się zmieniać po 2001 roku. Wówczas Kościół katolicki oficjalnie uznał objawienia Matki Bożej, które miały miejsce w latach 1981–1983. Matka Boża ukazała się trzem uczennicom: Alphonsine, Nathalie i Marie Claire. Przedstawiła się jako Matka Słowa. Przekonywała Rwandyjczyków, że słowa są ważne, że warto czytać Biblię, ostrzegała przed ludobójczą wojną.
Teraz działa tam sanktuarium. Opiekują się nim księża pallotyni. Wioska staje się miastem. Misjonarze i wolontariusze stworzyli centrum edukacyjne dla dzieci Pigmejów, żyjących w buszu.
Maluchy otrzymują podstawową edukację. Uczą się zasad dobrego wychowania i higieny, pisać, czytać i liczyć. To jednak za mało – brakuje jednak szkoły z prawdziwego zdarzenia. Księża pallotyni niedawno zakupili parcelę, by stworzyć kompleks edukacyjny, od przedszkola przez szkołę podstawową i zawodową po średnią.
Wolontariusze Fundacji Salvatti.pl, zawodowi architekci, Ania i Kuba przygotowali projekt szkoły. Posługiwali się metodą design thinking – spotykali się z miejscową ludnością, wsłuchiwali się w jej potrzeby, obserwowali lokalną architekturę i sztukę. W projekt zaangażowali się studenci Sopockiej Akademii Nauk Stosowanych. W ramach zajęć szukali ciekawych i użytecznych rozwiązań, które najlepiej sprawdzą się w warunkach afrykańskich. Teraz potrzeba funduszy, by projekt stał się rzeczywistością. Koszt projektu to blisko 1 mln usd.
Szkoła w Kibeho jest bardzo potrzebna. Przede wszystkim dla najuboższej ludności. Edukacja jest skutecznym sposobem pomocy ich dzieciom. Pozwala im zmienić perspektywę patrzenia rzeczywistość i lepiej rozumieć świat. Każdy grosz się liczy.
Teraz do grona wolontariuszy zaangażowanych w budowę szkoły w KIBEHO dołączyli Karolina i Sławek.
Są młodym narzeczeństwem. Poznali się 6 lat temu podczas Rejsu Niepodległości, współorganizowanym przez Fundację Salvatti. Podczas Rejsu Niepodległości pełnili rolę ambasadorów Polski w miastach portowych, do których w trakcie wymagającej żeglugi mieli okazję zacumować. W 2019 roku wzięli również udział w Światowych Dniach Młodzieży w Panamie, gdzie promowali polską kulturę wśród panamskiej społeczności. Od tego czasu angażowali się w liczne projekty wolontariackie z zakresu ochrony środowiska, wsparcia osób w potrzebie czy organizacji wydarzeń. Ciekawość świata oraz chęć niesienia pomocy innym, ponownie przecięła ich drogi z fundacją Salvatti, co doprowadziło do chęci wzięcia udziału w projekcie wolontariackim w Rwandzie. Już w tym roku, na przełomie października i listopada wybiorą się do Rwandy, by wspierać proces tworzenia szkoły w Kibeho.
Kibeho leży w Prowincji Południowej Rwandy, w dystrykcie Nyaruguru. Przez miejscową ludność jest nazywane Afrykańskim Lourdes. Miejscowość otaczają wzgórza pokryte polami herbacianymi, które dodatkowo czynią to miejsce wyjątkowym.
Na zdęciu u szczytu strony Ania i Jakub, architekci, wśród herbacianych krzewów, w otoczeniu dzieci z Kibeho, przyszłych uczniów szkoły, niżej kilka ujęć, żeby przybliżyć Wam dla kogo chcemy pracować …
Kibeho to niezwykłe miejsce. Jeszcze niedawno było małą wioską, z kilkoma chatami i niewielką szkołą. Wszystko zaczęło się zmieniać po 2001 roku. Wówczas Kościół katolicki oficjalnie uznał objawienia Matki Bożej, które miały miejsce w latach 1981–1983. Matka Boża ukazała się trzem uczennicom: Alphonsine, Nathalie i Marie Claire. Przedstawiła się jako Matka Słowa. Przekonywała Rwandyjczyków, że słowa są ważne, że warto czytać Biblię, ostrzegała przed ludobójczą wojną.
Teraz działa tam sanktuarium. Opiekują się nim księża pallotyni. Wioska staje się miastem. Misjonarze i wolontariusze stworzyli centrum edukacyjne dla dzieci Pigmejów, żyjących w buszu.
Maluchy otrzymują podstawową edukację. Uczą się zasad dobrego wychowania i higieny, pisać, czytać i liczyć. To jednak za mało – brakuje jednak szkoły z prawdziwego zdarzenia. Księża pallotyni niedawno zakupili parcelę, by stworzyć kompleks edukacyjny, od przedszkola przez szkołę podstawową i zawodową po średnią.
Wolontariusze Fundacji Salvatti.pl, zawodowi architekci, Ania i Kuba przygotowali projekt szkoły. Posługiwali się metodą design thinking – spotykali się z miejscową ludnością, wsłuchiwali się w jej potrzeby, obserwowali lokalną architekturę i sztukę. W projekt zaangażowali się studenci Sopockiej Akademii Nauk Stosowanych. W ramach zajęć szukali ciekawych i użytecznych rozwiązań, które najlepiej sprawdzą się w warunkach afrykańskich. Teraz potrzeba funduszy, by projekt stał się rzeczywistością. Koszt projektu to blisko 1 mln usd.
Szkoła w Kibeho jest bardzo potrzebna. Przede wszystkim dla najuboższej ludności. Edukacja jest skutecznym sposobem pomocy ich dzieciom. Pozwala im zmienić perspektywę patrzenia rzeczywistość i lepiej rozumieć świat. Każdy grosz się liczy.
Teraz do grona wolontariuszy zaangażowanych w budowę szkoły w KIBEHO dołączyli Karolina i Sławek.
Są młodym narzeczeństwem. Poznali się 6 lat temu podczas Rejsu Niepodległości, współorganizowanym przez Fundację Salvatti. Podczas Rejsu Niepodległości pełnili rolę ambasadorów Polski w miastach portowych, do których w trakcie wymagającej żeglugi mieli okazję zacumować. W 2019 roku wzięli również udział w Światowych Dniach Młodzieży w Panamie, gdzie promowali polską kulturę wśród panamskiej społeczności. Od tego czasu angażowali się w liczne projekty wolontariackie z zakresu ochrony środowiska, wsparcia osób w potrzebie czy organizacji wydarzeń. Ciekawość świata oraz chęć niesienia pomocy innym, ponownie przecięła ich drogi z fundacją Salvatti, co doprowadziło do chęci wzięcia udziału w projekcie wolontariackim w Rwandzie. Już w tym roku, na przełomie października i listopada wybiorą się do Rwandy, by wspierać proces tworzenia szkoły w Kibeho.
Kibeho leży w Prowincji Południowej Rwandy, w dystrykcie Nyaruguru. Przez miejscową ludność jest nazywane Afrykańskim Lourdes. Miejscowość otaczają wzgórza pokryte polami herbacianymi, które dodatkowo czynią to miejsce wyjątkowym.
Na zdęciu u szczytu strony Ania i Jakub, architekci, wśród herbacianych krzewów, w otoczeniu dzieci z Kibeho, przyszłych uczniów szkoły, niżej kilka ujęć, żeby przybliżyć Wam dla kogo chcemy pracować …