Najnowsze wpłaty

Anonim

06/09/2025

Kwota przekazana
10zł

Nadia i Renata. Misja – biblioteka dla dzieci w Phuvkiu, Indie

10zł of 10,000zł raised

Hej, to my: Nadia i Renata. Jesteśmy wolontariuszkami Fundacji Salvatti.pl. Wyruszamy do Phuvkiu, Indie, z misją utworzenia biblioteki w szkole Christ King School. 

Aktualnie w szkole nie ma biblioteki. Dzieci dzielą się pojedynczymi, zniszczonymi lekturami, a o słownikach czy encyklopediach mogą tylko pomarzyć. Dostęp do zasobów internetowych jest utrudniony z powodu braku laptopów, ale także z powodu słabej sieci internetowej i częstych wyłączeń prądu. Stąd przeogromna wartość książki. Nauczyciele doceniają rangę słowa pisanego, bo do niedawna tradycyjnym sposobem przekazu było tylko słowo. Chcą to zmienić, tworząc miejsce, które da uczniom narzędzia do nauki i zaspokoi ich ciekawość świata.

Naszym celem jest stworzenie biblioteki od podstaw. Chcemy zebrać fundusze na budowę półek i zakup pierwszych, niezbędnych książek, dając w ten sposób dzieciom dostęp do wiedzy i nowych możliwości.

Dla nas ta misja, to jak zdobycie Mount Everest

Mam na imię Nadia i właśnie skończyłam liceum w edukacji domowej. Dzięki temu nauczyłam się doceniać, jak wielką wartością jest edukacja w naszym kraju. Wiem, że to klucz do lepszej przyszłości, do zdobycia pracy i godnego życia. Dlatego z radością podjęłam się misji w małej szkole u podnóża Himalajów. Już w październiku wraz z Renatą wyruszam na wolontariat do małej wioski Phuvkiu w Indiach. Chcemy pomóc tym, którym bieda odebrała szansę na naukę.

Ja Renata jestem zwykłą kobietą w swych życiowych rolach sakramentalnej żony, dumnej mamy dorosłych dzieci i szczęśliwej babci. Wciąż czynna zawodowo, z ogromem przeróżnych doświadczeń, udzielam się jako wolontariuszka w wielu projektach krajowych i zagranicznych. W wolontariatach misyjnych łączę pomaganie ludziom z moją pasją do podróży i małych, i dużych.

Renata jako wolontariuszka na Wybrzeżu Kości Słoniowej

Wydawałoby się, że jestem już wolontariuszem ze sporym doświadczeniem, lecz ten wyjazd, który przed nami, jawi mi się jak zdobycie Mount Everest. I porównanie nie jest przypadkowe, bo ta indyjska wioska leży u podnóży Himalajów. I ma to szczęście, że dzięki Księżom Pallotynom powstała tu szkoła misyjna dla dzieci – Christ King School. Skromna, daleka od poziomu polskich, czy europejskich, ale też niezwykła. Ta szkoła dla dzieci jest spełnieniem marzeń, bo nie wszystkie mogą do niej uczęszczać. Nauka jest luksusem, by wyrwać się z życia w biedzie i poznać coś nowego, coś innego, coś, co jest kluczem do lepszego życia. Edukacja jest ogromną szansą dla tych dzieci. 

Wolontariuszka Salvatti.pl dzieli się swoją wiedzą i umiejętnościami z uczniami Christ King School w Phuvkiu

To dzięki naszej – i mamy nadzieję Waszej – pomocy możemy przerwać te węzły ubóstwa, by jak najszybciej kolejne pokolenia mogły zacząć żyć innym życiem niż tylko ciężką fizyczną pracą na roli, z której całe rodziny ledwo się utrzymują. Z rozeznania poprzedniej ekipy wolontariuszy Salvatti.pl dzieciaki potrzebują też wsparcia finansowego, by mogły kontynuować naukę w szkole. Klikając w zdjęcie lub link pod zdjęciem dowiesz się o czym marzą i jak można im pomóc. 

indie pomoc Roczna edukacja za 362 zł. Pomóż dzieciom z Phuvkiu, Indie

Dlatego tam jedziemy

Jedziemy tam, by podarować uczniom i nauczycielom coś bezcennego – nasz czas, entuzjazm i doświadczenie. Mimo różnicy pokoleń, łączy nas wspólny cel: chcemy być dla nich wsparciem i inspiracją.

Zamierzamy prowadzić zajęcia, które rozbudzą w dzieciach ciekawość, nauczą nowych umiejętności i pomogą im odkrywać własne talenty. Będziemy organizować warsztaty językowe, artystyczne, muzyczne, sportowe i manualne. Potrzebujemy wielu materiałów, by móc je tam prowadzić, które zbieramy już teraz. Zachęcamy do współpracy.

Mała brama do wielkich marzeń

I by nie była to tylko chwilowa przygoda naszych odwiedzin, chcemy pozostawić po sobie, tam na miejscu, coś konkretnego. Naszym celem jest BIBLIOTEKA! Stworzenie jej to podarowanie miejsca, gdzie nie tylko dzieci znajdą źródła wiedzy, do której dostęp mają tak ograniczony przy braku podręczników, czasopism, księgarń i możliwości finansowych. Mieszkańcy wioski o świecie mogą dowiadywać się tylko z książek lub opowieści tych nielicznych, którzy skądś przyjechali. Księgozbiór jaki udałoby nam się zgromadzić mógłby być pomocą do wzmacniania wartości i siły charakteru, rozwijania wyobraźni i współpracy. Mamy nadzieję, że lektury będą też stanowić motywację do nauki języka angielskiego, doskonalenia umiejętności językowych, a także będą poszerzać horyzonty myślowe i perspektywy. Mogą też być wytchnieniem wśród codziennych obowiązków, ale to, co wydaje nam się najważniejsze – staną się małą bramą do wielkich marzeń cytując za Jonaszem Koftą:

Żeby coś się zdarzyło,
Żeby mogło się zdarzyć
I zjawiła się miłość,
Trzeba marzyć.

Na co zbieramy – szacunkowy kosztorys

Wielki krok naprzód uczynimy, gdy zbierzemy kwotę 10 tys. zł. Niewiele, jak na polskie warunki, ale tak wiele dla tej małej społeczności szkolnej. Środki zostaną przeznaczone na zakup i montaż półek na książki, jak i kupno samych książek. Z szacunków, które otrzymaliśmy z Phuvkiu wynika, że koszt wstępnego wyposażenia biblioteki wyniesie 150,000 InR, co w przeliczeniu daje 6378 zł. Za pozostałe środki chcemy kupić choćby jeden laptop, który byłby ogromnym wsparciem w pracy dydaktycznej, zarówno dla nauczycieli, jak i uczniów.

Zbudujmy razem bibliotekę w Indiach, w małej wiosce u stóp Himalajów. Te dzieci naprawdę tego potrzebują!

 

10zł of 10,000zł raised

10zł of 10,000zł raised

Hej, to my: Nadia i Renata. Jesteśmy wolontariuszkami Fundacji Salvatti.pl. Wyruszamy do Phuvkiu, Indie, z misją utworzenia biblioteki w szkole Christ King School. 

Aktualnie w szkole nie ma biblioteki. Dzieci dzielą się pojedynczymi, zniszczonymi lekturami, a o słownikach czy encyklopediach mogą tylko pomarzyć. Dostęp do zasobów internetowych jest utrudniony z powodu braku laptopów, ale także z powodu słabej sieci internetowej i częstych wyłączeń prądu. Stąd przeogromna wartość książki. Nauczyciele doceniają rangę słowa pisanego, bo do niedawna tradycyjnym sposobem przekazu było tylko słowo. Chcą to zmienić, tworząc miejsce, które da uczniom narzędzia do nauki i zaspokoi ich ciekawość świata.

Naszym celem jest stworzenie biblioteki od podstaw. Chcemy zebrać fundusze na budowę półek i zakup pierwszych, niezbędnych książek, dając w ten sposób dzieciom dostęp do wiedzy i nowych możliwości.

Dla nas ta misja, to jak zdobycie Mount Everest

Mam na imię Nadia i właśnie skończyłam liceum w edukacji domowej. Dzięki temu nauczyłam się doceniać, jak wielką wartością jest edukacja w naszym kraju. Wiem, że to klucz do lepszej przyszłości, do zdobycia pracy i godnego życia. Dlatego z radością podjęłam się misji w małej szkole u podnóża Himalajów. Już w październiku wraz z Renatą wyruszam na wolontariat do małej wioski Phuvkiu w Indiach. Chcemy pomóc tym, którym bieda odebrała szansę na naukę.

Ja Renata jestem zwykłą kobietą w swych życiowych rolach sakramentalnej żony, dumnej mamy dorosłych dzieci i szczęśliwej babci. Wciąż czynna zawodowo, z ogromem przeróżnych doświadczeń, udzielam się jako wolontariuszka w wielu projektach krajowych i zagranicznych. W wolontariatach misyjnych łączę pomaganie ludziom z moją pasją do podróży i małych, i dużych.

Renata jako wolontariuszka na Wybrzeżu Kości Słoniowej

Wydawałoby się, że jestem już wolontariuszem ze sporym doświadczeniem, lecz ten wyjazd, który przed nami, jawi mi się jak zdobycie Mount Everest. I porównanie nie jest przypadkowe, bo ta indyjska wioska leży u podnóży Himalajów. I ma to szczęście, że dzięki Księżom Pallotynom powstała tu szkoła misyjna dla dzieci – Christ King School. Skromna, daleka od poziomu polskich, czy europejskich, ale też niezwykła. Ta szkoła dla dzieci jest spełnieniem marzeń, bo nie wszystkie mogą do niej uczęszczać. Nauka jest luksusem, by wyrwać się z życia w biedzie i poznać coś nowego, coś innego, coś, co jest kluczem do lepszego życia. Edukacja jest ogromną szansą dla tych dzieci. 

Wolontariuszka Salvatti.pl dzieli się swoją wiedzą i umiejętnościami z uczniami Christ King School w Phuvkiu

To dzięki naszej – i mamy nadzieję Waszej – pomocy możemy przerwać te węzły ubóstwa, by jak najszybciej kolejne pokolenia mogły zacząć żyć innym życiem niż tylko ciężką fizyczną pracą na roli, z której całe rodziny ledwo się utrzymują. Z rozeznania poprzedniej ekipy wolontariuszy Salvatti.pl dzieciaki potrzebują też wsparcia finansowego, by mogły kontynuować naukę w szkole. Klikając w zdjęcie lub link pod zdjęciem dowiesz się o czym marzą i jak można im pomóc. 

indie pomoc Roczna edukacja za 362 zł. Pomóż dzieciom z Phuvkiu, Indie

Dlatego tam jedziemy

Jedziemy tam, by podarować uczniom i nauczycielom coś bezcennego – nasz czas, entuzjazm i doświadczenie. Mimo różnicy pokoleń, łączy nas wspólny cel: chcemy być dla nich wsparciem i inspiracją.

Zamierzamy prowadzić zajęcia, które rozbudzą w dzieciach ciekawość, nauczą nowych umiejętności i pomogą im odkrywać własne talenty. Będziemy organizować warsztaty językowe, artystyczne, muzyczne, sportowe i manualne. Potrzebujemy wielu materiałów, by móc je tam prowadzić, które zbieramy już teraz. Zachęcamy do współpracy.

Mała brama do wielkich marzeń

I by nie była to tylko chwilowa przygoda naszych odwiedzin, chcemy pozostawić po sobie, tam na miejscu, coś konkretnego. Naszym celem jest BIBLIOTEKA! Stworzenie jej to podarowanie miejsca, gdzie nie tylko dzieci znajdą źródła wiedzy, do której dostęp mają tak ograniczony przy braku podręczników, czasopism, księgarń i możliwości finansowych. Mieszkańcy wioski o świecie mogą dowiadywać się tylko z książek lub opowieści tych nielicznych, którzy skądś przyjechali. Księgozbiór jaki udałoby nam się zgromadzić mógłby być pomocą do wzmacniania wartości i siły charakteru, rozwijania wyobraźni i współpracy. Mamy nadzieję, że lektury będą też stanowić motywację do nauki języka angielskiego, doskonalenia umiejętności językowych, a także będą poszerzać horyzonty myślowe i perspektywy. Mogą też być wytchnieniem wśród codziennych obowiązków, ale to, co wydaje nam się najważniejsze – staną się małą bramą do wielkich marzeń cytując za Jonaszem Koftą:

Żeby coś się zdarzyło,
Żeby mogło się zdarzyć
I zjawiła się miłość,
Trzeba marzyć.

Na co zbieramy – szacunkowy kosztorys

Wielki krok naprzód uczynimy, gdy zbierzemy kwotę 10 tys. zł. Niewiele, jak na polskie warunki, ale tak wiele dla tej małej społeczności szkolnej. Środki zostaną przeznaczone na zakup i montaż półek na książki, jak i kupno samych książek. Z szacunków, które otrzymaliśmy z Phuvkiu wynika, że koszt wstępnego wyposażenia biblioteki wyniesie 150,000 InR, co w przeliczeniu daje 6378 zł. Za pozostałe środki chcemy kupić choćby jeden laptop, który byłby ogromnym wsparciem w pracy dydaktycznej, zarówno dla nauczycieli, jak i uczniów.

Zbudujmy razem bibliotekę w Indiach, w małej wiosce u stóp Himalajów. Te dzieci naprawdę tego potrzebują!

 

Wybierz metodę płatności
Dane osobiste

Terminy

Suma darowizn: 10zł One Time