Zbudujmy razem szkołę w Kibeho, Rwanda
Jestem wzruszona, bo to był punkt zwrotny mojego życia. Bardzo ważna chwila.
W niewielkiej rwandyjskiej wiosce Kibeho miało miejsce niezwykłe wydarzenie. Wszystko zaczęło się 28 listopada 1981 roku o godzinie 12.35. Alphonsine Mumureke – 16-letnia uczennica szkoły parafialnej zobaczyła postać, której nikt inny nie widział.
28 listopada poszliśmy do refektarza. Zaczęłam zbierać naczynia, kiedy usłyszałam głos mówiący: „Dziecko”. Straciłam poczucie, gdzie jestem. Nie widziałam nikogo, tylko chmurę przed sobą, a w tej chmurze piękną panią. Kim Pani jest? – zapytałam. A ona odpowiedziała – Jestem Matką Słowa.
[powyższe cytaty pochodzą z filmu Objawienia Maryjne Kibeho]
Kluczowym momentem było publiczne objawienie z 15 sierpnia 1982 roku (Wniebowzięcie NMP). Wizjonerki, zwłaszcza Alphonsine Mumureke i Marie Claire Mukangango, doświadczyły wtedy niezwykle drastycznej wizji, która później została powiązana z masakrą w Rwandzie. Dziewczęta widziały rzekę krwi, ludzi mordujących się nawzajem, porzucone i zmasakrowane ciała bez głów, oraz płonące domy. Była to wizja chaosu, strachu i przemocy na skalę, której nie byli w stanie zrozumieć ani dorośli, ani same wizjonerki.
W 2001 roku Kościół katolicki oficjalnie uznał objawienia Matki Bożej, które miały miejsce w latach 1981–1983. Matka Boża ukazała się trzem uczennicom: Alphonsine, Nathalie i Marie Claire. Przedstawiła się jako Matka Słowa. Przekonywała Rwandyjczyków, że słowa są ważne, że warto czytać Biblię, ostrzegała przed ludobójczą wojną. Objawienia zakończyły się w 1989 roku, czyli zaledwie pięć lat przed Ludobójstwem w 1994 roku, w którym w ciągu około 100 dni zginęło blisko milion osób.
Teraz w Kibeho działa sanktuarium. Opiekują się nim księża pallotyni. Wioska staje się miastem. Brakuje szkoły z prawdziwego zdarzenia.
Nadzieja dla dzieci Pigmejów Twa w Kibeho
Szkoła w Kibeho jest bardzo potrzebna. Przede wszystkim dla najuboższej ludności z plemienia Twa.
Twa to pierwotni mieszkańcy regionu, historycznie zaliczani do grup określanych jako Pigmeje. Stanowią oni najmniejszą (ok. 1%) i najbardziej marginalizowaną grupę etniczną w Rwandzie, obok Hutu i Tutsi. W przeszłości Twa byli łowcami-zbieraczami, żyjącymi w harmonii z lasem deszczowym. Zostali jednak wysiedleni ze swoich tradycyjnych terenów (w celu utworzenia parków narodowych, np. dla ochrony goryli), co było katastrofalne dla ich kultury i gospodarki. Stracili podstawę swojego bytu. Teraz utrzymują się głównie z garncarstwa, dorywczych prac rolniczych lub żebractwa.
Twa od wieków zajmowali najniższą pozycje w hierarchii społecznej Rwandy, będąc ofiarami dyskryminacji, a często i pogardy ze strony większości. Zdecydowana większość Twa żyje w skrajnym ubóstwie, z bardzo ograniczonym dostępem do edukacji, opieki zdrowotnej i godnych warunków mieszkaniowych. Ich przetrwanie zależy od wsparcia organizacji praw człowieka i programów pomocowych.

Edukacja dzieci ma fundamentalne i wieloaspektowe znaczenie dla Pigmejów Twa, ponieważ jest kluczowym narzędziem w walce z ich historyczną marginalizacją, ubóstwem i dyskryminacją.
Księża pallotyni niedawno zakupili parcelę, by stworzyć kompleks edukacyjny, od przedszkola przez szkołę podstawową i zawodową po średnią.
Projekt szkoły z sercem
Wolontariusze Fundacji Salvatti.pl, zawodowi architekci, Ania i Kuba przygotowali projekt szkoły. Posługiwali się metodą design thinking – spotykali się z miejscową ludnością, wsłuchiwali się w jej potrzeby, obserwowali lokalną architekturę i sztukę. W projekt zaangażowali się studenci Sopockiej Akademii Nauk Stosowanych. W ramach zajęć szukali ciekawych i użytecznych rozwiązań, które najlepiej sprawdzą się w warunkach afrykańskich.



Ania i Kuba poznają okolice Kibeho
Teraz potrzeba funduszy, by projekt stał się rzeczywistością
Całkowity koszt projektu to blisko 1 mln USD. Na ten moment jest działka i projekt. To już coś! Kolejnym etapem będzie przygotowanie terenu pod budowę. Może wspólnymi siłami uda się zebrać środki na rozpoczęcie prac, a gdy te ruszą przymierzymy się do kolejnego etapu.
Ks. Sylwester Barushimana zwraca się o wsparcie do wszystkich ludzi dobrej woli
Kilkanaście lat temu, gdy pojawiła się pierwsza myśl o zbudowaniu kompleksu szkolnego, księżą pallotyni posadzili wokół działki eukaliptusy. Jest to najczęściej używany gatunek drewna w Rwandzie, zwłaszcza do celów konstrukcyjnych (słupy, krokwie, belki). Eukaliptus wybrano również ze względu na szybki wzrost i adaptację do lokalnych warunków. Zatem prace przygotowawcze rozpoczną się od wycinki zasadzonych eukaliptusów.
Koszt prac przygotowawczych terenu pod budowę obejmuje:
- prace formalno-prawne i geodezyjne,
- oczyszczenie i uporządkowanie terenu, w tym wycinkę drzew,
- niwelację terenu i roboty ziemne,
- zagospodarowanie terenu budowy i przyłącza tymczasowe.
Zgodnie z otrzymanym kosztorysem szacunkowy koszt wyżej wymienionych prac, to 15 724 014 RWF (franków rwandyjskich), co w przeliczeniu daje kwotę ok. 39 900 zł.
Wmurujmy pierwszą symboliczną cegłę pod przyszłą szkołę w Kibeho. Rozpocznijmy nowy rozdział – rozdział budowany na edukacji, pokoju i nadziei.
Poznajcie Kibeho widziane oczami wolontariuszy Salvatti.pl
Kuba na bezdrożach Kibeho
Stefan pokazuje małym mieszkańcom możliwości aparatu fotograficznego
Monika z dziećmi Pigmejów wśród pól uprawnych herbaty
Jestem wzruszona, bo to był punkt zwrotny mojego życia. Bardzo ważna chwila.
W niewielkiej rwandyjskiej wiosce Kibeho miało miejsce niezwykłe wydarzenie. Wszystko zaczęło się 28 listopada 1981 roku o godzinie 12.35. Alphonsine Mumureke – 16-letnia uczennica szkoły parafialnej zobaczyła postać, której nikt inny nie widział.
28 listopada poszliśmy do refektarza. Zaczęłam zbierać naczynia, kiedy usłyszałam głos mówiący: „Dziecko”. Straciłam poczucie, gdzie jestem. Nie widziałam nikogo, tylko chmurę przed sobą, a w tej chmurze piękną panią. Kim Pani jest? – zapytałam. A ona odpowiedziała – Jestem Matką Słowa.
[powyższe cytaty pochodzą z filmu Objawienia Maryjne Kibeho]
Kluczowym momentem było publiczne objawienie z 15 sierpnia 1982 roku (Wniebowzięcie NMP). Wizjonerki, zwłaszcza Alphonsine Mumureke i Marie Claire Mukangango, doświadczyły wtedy niezwykle drastycznej wizji, która później została powiązana z masakrą w Rwandzie. Dziewczęta widziały rzekę krwi, ludzi mordujących się nawzajem, porzucone i zmasakrowane ciała bez głów, oraz płonące domy. Była to wizja chaosu, strachu i przemocy na skalę, której nie byli w stanie zrozumieć ani dorośli, ani same wizjonerki.
W 2001 roku Kościół katolicki oficjalnie uznał objawienia Matki Bożej, które miały miejsce w latach 1981–1983. Matka Boża ukazała się trzem uczennicom: Alphonsine, Nathalie i Marie Claire. Przedstawiła się jako Matka Słowa. Przekonywała Rwandyjczyków, że słowa są ważne, że warto czytać Biblię, ostrzegała przed ludobójczą wojną. Objawienia zakończyły się w 1989 roku, czyli zaledwie pięć lat przed Ludobójstwem w 1994 roku, w którym w ciągu około 100 dni zginęło blisko milion osób.
Teraz w Kibeho działa sanktuarium. Opiekują się nim księża pallotyni. Wioska staje się miastem. Brakuje szkoły z prawdziwego zdarzenia.
Nadzieja dla dzieci Pigmejów Twa w Kibeho
Szkoła w Kibeho jest bardzo potrzebna. Przede wszystkim dla najuboższej ludności z plemienia Twa.
Twa to pierwotni mieszkańcy regionu, historycznie zaliczani do grup określanych jako Pigmeje. Stanowią oni najmniejszą (ok. 1%) i najbardziej marginalizowaną grupę etniczną w Rwandzie, obok Hutu i Tutsi. W przeszłości Twa byli łowcami-zbieraczami, żyjącymi w harmonii z lasem deszczowym. Zostali jednak wysiedleni ze swoich tradycyjnych terenów (w celu utworzenia parków narodowych, np. dla ochrony goryli), co było katastrofalne dla ich kultury i gospodarki. Stracili podstawę swojego bytu. Teraz utrzymują się głównie z garncarstwa, dorywczych prac rolniczych lub żebractwa.
Twa od wieków zajmowali najniższą pozycje w hierarchii społecznej Rwandy, będąc ofiarami dyskryminacji, a często i pogardy ze strony większości. Zdecydowana większość Twa żyje w skrajnym ubóstwie, z bardzo ograniczonym dostępem do edukacji, opieki zdrowotnej i godnych warunków mieszkaniowych. Ich przetrwanie zależy od wsparcia organizacji praw człowieka i programów pomocowych.

Edukacja dzieci ma fundamentalne i wieloaspektowe znaczenie dla Pigmejów Twa, ponieważ jest kluczowym narzędziem w walce z ich historyczną marginalizacją, ubóstwem i dyskryminacją.
Księża pallotyni niedawno zakupili parcelę, by stworzyć kompleks edukacyjny, od przedszkola przez szkołę podstawową i zawodową po średnią.
Projekt szkoły z sercem
Wolontariusze Fundacji Salvatti.pl, zawodowi architekci, Ania i Kuba przygotowali projekt szkoły. Posługiwali się metodą design thinking – spotykali się z miejscową ludnością, wsłuchiwali się w jej potrzeby, obserwowali lokalną architekturę i sztukę. W projekt zaangażowali się studenci Sopockiej Akademii Nauk Stosowanych. W ramach zajęć szukali ciekawych i użytecznych rozwiązań, które najlepiej sprawdzą się w warunkach afrykańskich.



Ania i Kuba poznają okolice Kibeho
Teraz potrzeba funduszy, by projekt stał się rzeczywistością
Całkowity koszt projektu to blisko 1 mln USD. Na ten moment jest działka i projekt. To już coś! Kolejnym etapem będzie przygotowanie terenu pod budowę. Może wspólnymi siłami uda się zebrać środki na rozpoczęcie prac, a gdy te ruszą przymierzymy się do kolejnego etapu.
Ks. Sylwester Barushimana zwraca się o wsparcie do wszystkich ludzi dobrej woli
Kilkanaście lat temu, gdy pojawiła się pierwsza myśl o zbudowaniu kompleksu szkolnego, księżą pallotyni posadzili wokół działki eukaliptusy. Jest to najczęściej używany gatunek drewna w Rwandzie, zwłaszcza do celów konstrukcyjnych (słupy, krokwie, belki). Eukaliptus wybrano również ze względu na szybki wzrost i adaptację do lokalnych warunków. Zatem prace przygotowawcze rozpoczną się od wycinki zasadzonych eukaliptusów.
Koszt prac przygotowawczych terenu pod budowę obejmuje:
- prace formalno-prawne i geodezyjne,
- oczyszczenie i uporządkowanie terenu, w tym wycinkę drzew,
- niwelację terenu i roboty ziemne,
- zagospodarowanie terenu budowy i przyłącza tymczasowe.
Zgodnie z otrzymanym kosztorysem szacunkowy koszt wyżej wymienionych prac, to 15 724 014 RWF (franków rwandyjskich), co w przeliczeniu daje kwotę ok. 39 900 zł.
Wmurujmy pierwszą symboliczną cegłę pod przyszłą szkołę w Kibeho. Rozpocznijmy nowy rozdział – rozdział budowany na edukacji, pokoju i nadziei.
Poznajcie Kibeho widziane oczami wolontariuszy Salvatti.pl
Kuba na bezdrożach Kibeho
Stefan pokazuje małym mieszkańcom możliwości aparatu fotograficznego
Monika z dziećmi Pigmejów wśród pól uprawnych herbaty
