Masajski chór. Piękny śpiew o trudnej rzeczywistości
2,656zł of 88,000zł raised
W sercu Tanzanii, w parafii Nawrócenia św. Pawła w Ndotoi, prowadzonej przez polskich księży misjonarzy, rozbrzmiewają niezwykłe melodie. Mała schola, złożona z utalentowanych masajskich dzieci w wieku 7-14 lat, zachwyca swoim śpiewem. Ich głosy niosą radość i nadzieję, ale także opowiadają trudną historię.
Okrutne oblicze tradycji
W wielu masajskich wioskach dziewczynki są pozbawiane dzieciństwa. Wciąż praktykowane są obrzezanie i wczesne małżeństwa. Dla dziewczynek, takich jak Sinyati i Botoyo, marzenia o lepszej przyszłości są brutalnie tłumione. Ledwie skończyły 11 lat, a już mają być wydane za mąż. Z drugiej strony, jeśli nie małżeństwo, to co? Rodzice nie posłali dziewczynek do szkoły, bo po co, skoro od zawsze było wiadome, że szybko wyjdą za mąż. W domu też nie ma dla nich miejsca, bo brakuje jedzenia, by wszystkich wyżywić. Zamknięty krąg. Brak perspektyw. Chcąc przerwać ten cykl przemocy i niemocy oraz dać tym młodym talentom szansę na rozwój, zaprosiliśmy scholę do Polski na Festiwal Dzieci Ziem Górskich w Nowym Sączu.
Poczuj ból i rozpacz młodej dziewczyny, która musi pożegnać się z beztroską młodością, oglądając fragment przedstawienia.
Jeśli nie małżeństwo, to co?
Występ masajskiego chóru na festiwalu w Polsce, to tylko jedno z rozwiązań, które mogą być zaczątkiem zmian. Poznanie innego świata, wolnego od przymusowego obrzezania i szybkiego zamążpójścia, już może skutkować zwiększeniem świadomości, że tak nie musi być. Większa wrażliwość świata na ten problem również może się przyczynić do przyspieszenia zmian w Tanzanii. Ale księża misjonarze na tym nie poprzestają. Poszukują rozwiązań na miejscu, które złagodzą rodzinom “straty” wynikające z dłuższego pozostawania dziewczynek w domu. W najbliższych planach jest założenie dużego ogrodu warzywnego. Dziewczynki dostałyby tu pracę, uprawiały warzywa, by potem samodzielnie sprzedać je na targu. Przyniosłyby do domu parę zarobionych groszy i przestały być ciężarem dla rodziny. Wyjście za mąż mogłoby zostać przesunięte w czasie. Do zrealizowania tego planu trzeba jednak naprawić przeciekającą tamę, zbudowaną jeszcze przez Anglików w czasach kolonializmu. Jej uszczelnienie pozwoliłoby zatrzymać wodę do podlewania ogrodu warzywnego. Ten plan, to wielka nadzieja dla masajskich dziewcząt.
Śpiewanie w chórze jest wielka radością i szansą dla dzieci
Dlaczego potrzebujemy Twojej pomocy?
Aby masajskie dzieci mogły przyjechać do Polski, potrzebujemy Twojego wsparcia finansowego. Koszty związane z podróżami są ogromnym wyzwaniem. Chcemy, aby ten wyjazd był dla nich niezapomnianym przeżyciem i szansą na pokazanie światu, że nawet w najtrudniejszych warunkach można rozwijać swoje talenty.
Co możemy razem osiągnąć?
- Uświadomienie problemu: Występ scholi w Polsce pomoże zwrócić uwagę na problem obrzezania dziewcząt i wczesnych małżeństw w Tanzanii.
- Rozwijanie świadomości: Zebrane fundusze pozwolą dzieciom z Ndotoi poznać inny świat i uwierzyć w to, że zmiana jest możliwa.
- Budowanie mostów między kulturami: Występ scholi będzie okazją do wymiany kulturowej i wzajemnego poznania.
Koszt podróży z Tanzanii do Polski to suma niebagatelna. Piętnaścioro dzieci, akompaniator i opiekuni, to razem 20 osób. Koszt jednego biletu lotniczego wynosi około 4400 zł. Razem musimy zebrać 88000 zł.
Jak możemy sprostać temu wyzwaniu?
- Przekaż darowiznę: Każda złotówka jest na wagę złota.
- Udostępnij informację o zbiórce: Poinformuj swoich znajomych i rodzinę o naszej inicjatywie. Pod tekstem zbiórki znajdziesz ikonki różnych mediów. Skorzystaj z nich i dziel się tą potrzebą.
- Zostań wolontariuszem: Pomagamy w organizacji wydarzeń związanych ze zbiórką. Dołącz do nas.
To właśnie ten chór czeka na naszą pomoc. Zanurzcie się w śpiew i rytm Afryki.
Ks. Kazimierz Króżel – koordynator projektu
Jestem kapłanem archidiecezji krakowskiej od 25 lat. Na misjach w Tanzanii jestem prawie 7 lat, z czego pośród Masajów przeszło trzy. Mam nadzieję, że mocą wiary w Jezusa, Boga-człowieka, życie ich stanie się bardziej ludzkie, poczynając od wyeliminowania zwyczaju obrzezywania dziewcząt i wydawania ich za mąż w dziecięcym wieku. W tym celu prowadzone jest przyparafialne przedszkole z nadzieją na otwarcie szkoły. Mamy też nadzieję na doprowadzenie do końca projektu naprawy tamy wodnej, dzięki której powstałoby duże jezioro i mielibyśmy wodę do rozpoczęcia nauczania uprawy jarzyn. Z wdzięcznością modlę się co dzień za wszystkich wspierających, pragnąc, by każda i każdy pełen był radości współdziałania z Bogiem.
Kocham Boga i ludzi, zwierzęta i kwiaty. Lubię rosół i chodzenie w góry
Każda złotówka przybliża nas do celu!
Twoje wsparcie pomoże pokryć koszty podróży i zapewnić dzieciom niezapomniane przeżycie. Razem możemy sprawić, że głosy tych młodych dziewcząt zostaną usłyszane na całym świecie i zainspirują innych do działania. Na naszą pomoc czekają: Yapoyo, Sinyati, Makey, Naini, Rihse, Rachel, Bitrice, Botoyo…
#MasajskieDziewczynki #PomóżImMarzyć #Tanzania„
2,656zł of 88,000zł raised
2,656zł of 88,000zł raised
W sercu Tanzanii, w parafii Nawrócenia św. Pawła w Ndotoi, prowadzonej przez polskich księży misjonarzy, rozbrzmiewają niezwykłe melodie. Mała schola, złożona z utalentowanych masajskich dzieci w wieku 7-14 lat, zachwyca swoim śpiewem. Ich głosy niosą radość i nadzieję, ale także opowiadają trudną historię.
Okrutne oblicze tradycji
W wielu masajskich wioskach dziewczynki są pozbawiane dzieciństwa. Wciąż praktykowane są obrzezanie i wczesne małżeństwa. Dla dziewczynek, takich jak Sinyati i Botoyo, marzenia o lepszej przyszłości są brutalnie tłumione. Ledwie skończyły 11 lat, a już mają być wydane za mąż. Z drugiej strony, jeśli nie małżeństwo, to co? Rodzice nie posłali dziewczynek do szkoły, bo po co, skoro od zawsze było wiadome, że szybko wyjdą za mąż. W domu też nie ma dla nich miejsca, bo brakuje jedzenia, by wszystkich wyżywić. Zamknięty krąg. Brak perspektyw. Chcąc przerwać ten cykl przemocy i niemocy oraz dać tym młodym talentom szansę na rozwój, zaprosiliśmy scholę do Polski na Festiwal Dzieci Ziem Górskich w Nowym Sączu.
Poczuj ból i rozpacz młodej dziewczyny, która musi pożegnać się z beztroską młodością, oglądając fragment przedstawienia.
Jeśli nie małżeństwo, to co?
Występ masajskiego chóru na festiwalu w Polsce, to tylko jedno z rozwiązań, które mogą być zaczątkiem zmian. Poznanie innego świata, wolnego od przymusowego obrzezania i szybkiego zamążpójścia, już może skutkować zwiększeniem świadomości, że tak nie musi być. Większa wrażliwość świata na ten problem również może się przyczynić do przyspieszenia zmian w Tanzanii. Ale księża misjonarze na tym nie poprzestają. Poszukują rozwiązań na miejscu, które złagodzą rodzinom “straty” wynikające z dłuższego pozostawania dziewczynek w domu. W najbliższych planach jest założenie dużego ogrodu warzywnego. Dziewczynki dostałyby tu pracę, uprawiały warzywa, by potem samodzielnie sprzedać je na targu. Przyniosłyby do domu parę zarobionych groszy i przestały być ciężarem dla rodziny. Wyjście za mąż mogłoby zostać przesunięte w czasie. Do zrealizowania tego planu trzeba jednak naprawić przeciekającą tamę, zbudowaną jeszcze przez Anglików w czasach kolonializmu. Jej uszczelnienie pozwoliłoby zatrzymać wodę do podlewania ogrodu warzywnego. Ten plan, to wielka nadzieja dla masajskich dziewcząt.
Śpiewanie w chórze jest wielka radością i szansą dla dzieci
Dlaczego potrzebujemy Twojej pomocy?
Aby masajskie dzieci mogły przyjechać do Polski, potrzebujemy Twojego wsparcia finansowego. Koszty związane z podróżami są ogromnym wyzwaniem. Chcemy, aby ten wyjazd był dla nich niezapomnianym przeżyciem i szansą na pokazanie światu, że nawet w najtrudniejszych warunkach można rozwijać swoje talenty.
Co możemy razem osiągnąć?
- Uświadomienie problemu: Występ scholi w Polsce pomoże zwrócić uwagę na problem obrzezania dziewcząt i wczesnych małżeństw w Tanzanii.
- Rozwijanie świadomości: Zebrane fundusze pozwolą dzieciom z Ndotoi poznać inny świat i uwierzyć w to, że zmiana jest możliwa.
- Budowanie mostów między kulturami: Występ scholi będzie okazją do wymiany kulturowej i wzajemnego poznania.
Koszt podróży z Tanzanii do Polski to suma niebagatelna. Piętnaścioro dzieci, akompaniator i opiekuni, to razem 20 osób. Koszt jednego biletu lotniczego wynosi około 4400 zł. Razem musimy zebrać 88000 zł.
Jak możemy sprostać temu wyzwaniu?
- Przekaż darowiznę: Każda złotówka jest na wagę złota.
- Udostępnij informację o zbiórce: Poinformuj swoich znajomych i rodzinę o naszej inicjatywie. Pod tekstem zbiórki znajdziesz ikonki różnych mediów. Skorzystaj z nich i dziel się tą potrzebą.
- Zostań wolontariuszem: Pomagamy w organizacji wydarzeń związanych ze zbiórką. Dołącz do nas.
To właśnie ten chór czeka na naszą pomoc. Zanurzcie się w śpiew i rytm Afryki.
Ks. Kazimierz Króżel – koordynator projektu
Jestem kapłanem archidiecezji krakowskiej od 25 lat. Na misjach w Tanzanii jestem prawie 7 lat, z czego pośród Masajów przeszło trzy. Mam nadzieję, że mocą wiary w Jezusa, Boga-człowieka, życie ich stanie się bardziej ludzkie, poczynając od wyeliminowania zwyczaju obrzezywania dziewcząt i wydawania ich za mąż w dziecięcym wieku. W tym celu prowadzone jest przyparafialne przedszkole z nadzieją na otwarcie szkoły. Mamy też nadzieję na doprowadzenie do końca projektu naprawy tamy wodnej, dzięki której powstałoby duże jezioro i mielibyśmy wodę do rozpoczęcia nauczania uprawy jarzyn. Z wdzięcznością modlę się co dzień za wszystkich wspierających, pragnąc, by każda i każdy pełen był radości współdziałania z Bogiem.
Kocham Boga i ludzi, zwierzęta i kwiaty. Lubię rosół i chodzenie w góry
Każda złotówka przybliża nas do celu!
Twoje wsparcie pomoże pokryć koszty podróży i zapewnić dzieciom niezapomniane przeżycie. Razem możemy sprawić, że głosy tych młodych dziewcząt zostaną usłyszane na całym świecie i zainspirują innych do działania. Na naszą pomoc czekają: Yapoyo, Sinyati, Makey, Naini, Rihse, Rachel, Bitrice, Botoyo…
#MasajskieDziewczynki #PomóżImMarzyć #Tanzania„